Blog

Bajka edukacyjna \”Opowiadanie o przeszłości\”

Mama co wieczór opowiada mi jak spędziła dzieciństwo. Bardzo to lubię, bo wtedy możemy się pośmiać z niej i jej rodzeństwa. A miała liczne rodzeństwo. Opowiadała mi jak trudno było w jej domku. Musiała w każde wakacje chodzić do lasu na jagody.

I to zaczęła już w wieku sześciu lat to tyle co teraz ja mam. A moje życie wygląda zupełnie inaczej. Droga do lasu była długa i bardzo męcząca. Pytałam. Ojej mamo nie było Ci ciężko? Mama odpowiadała: Było córeczko,ale kiedyś były inne czasy, trudniejsze niż dzisiaj. Musiałam pomóc mamie. Ty na pewno tez byś mi pomogła- prawda?! Tak,ale wiesz,że ja nie lubię zbierać jagód. No chyba,że mogę je zaraz zjeść:) To jest ciężka praca i bolą plecy. Mama musiała uzbierać aż dziesięć słoików…to baardzo dużo! Czasami liczyła każdą małą,czarną,okrągłą kuleczkę złapana przez jej dłonie. Zaczynała od 1,2,3,,4,5,6,7,8,,9,10,11…….i potrafiła policzyć do stu nim zapełniła słoiczek. Och..ja bym nie uzbierała ani troszeczkę – mamo skąd Ty brałaś na to siły? Przecież byłaś mała. Myszko, wiedziałam, że jeśli nie skosztuje żadnej jagódki do końca takiej naszej ustalonej normy słoikowej to na koniec będę mogła nazbierać taką ogromna garść najpiękniejszych,największych jagód i je ze smakiem zjeść! A jak wiesz jagody w smaku są cudowne….Mmmmm po prostu pychotka!!!

Mama zbierała bardzo szybko jagódki,żeby jak najprędzej móc wrócić do domku. Ale też nie dlatego. Kiedyś ustaliła ze swoim rodzeństwem,że jak ktoś w bardzo szybkim czasie uzbiera swoją normę to musi pomóc osobie która się „obija”. Ale też była niespodzianka dla każdego „obiboka” w postaci rozgniecionych jagód, które potem lądowały na twarzy tego kto nie wywiązał się z zadania. Tak też było – i tutaj zawsze było mnóstwo śmiechu!

Takie wspólne turlanie się wśród krzaczków jagód i mrówek. To właśnie moja mama pomagała swojemu rodzeństwu w zbieraniu jagód. I co najważniejsze ona nic nie chciała w zamian. Podobają mi się jej historyjki,bo każda wiele wnosi do mojego życia. Uczy nas współpracy,pomocy niesionej drugiej osobie,ale także nie zapomina o psikusach które poprawiają nastrój osobie która źle się czuje ze swoim niepowodzeniem. Dlatego trzeba zawsze pomagać drugiemu człowiekowi.

Shopping Cart