Zapowiadał się piękny wiosenny dzień. Już od rana słońce ogrzewało promieniami wyrastającą młodą trawkę i kolorowe kwiaty puszczające pączki . W zeszłym roku o tej porze już kwitły żółciutkie żonkile oraz piękne fioletowe, pomarańczowe i białe krokusy. Tego roku wszystko się opóźniało. Trawka marnie wyrastała z ziemi, kwiatki nieco później budziły się do życia. Nic już nie było takie jak powinno być.. Zuzia zauważyła, że od pewnego czasu babcia źle się czuje i jest coraz bardziej chora. Skarży się na senność i zmęczenie. Wnuczka zauważała też, że z jej ukochaną babcia dzieje się coś niedobrego. Pytała mamę o zdrowie babci ale ona nic nie odpowiadała jakby chciała coś przed nią ukryć. Dlatego, co wieczór modliła się o jej zdrowie do Pana Boga . Jednak i to było za mało…Babcia traciła siły, chudła i zasypiała przy każdej możliwej okazji. Było to już męczące dla niej i każdego z domowników. Po wielu wizytach u doktora babci się polepszyło, okazało się, że będzie chorować do końca życia. Jednak Pan doktor powiedział, że babcia wyzdrowieje jeśli będzie przyjmować leki. Wnuczka powiedziała doktorowi : będę pilnować babci żeby przyjmowała lekarstwa i żeby już czuła się tylko lepiej. Bo zdrowie ukochanej babci jest najważniejsze! Podziękowała doktorowi i z wielkim uśmiechem na twarzy wyszła z babcią, mamą i tatą z gabinetu doktora. Jednak wiele razy pytała Boga, dlaczego właśnie moja ukochana babcia zachorowała? Lecz nikt jej nie odpowiadał.
Aż pewnego dnia ukazała się dobra wróżka i tak zaczęła mówić….Wiesz, Zuziu jest wiele chorób na które ludzie chorują i nie wszyscy wiedzą co im właściwie jest. Jednak Twoja babcia miała wiele szczęścia, że tak szybko udało się zdiagnozować co to za choroba! Muszę Ci powiedzieć, że z chorobą Twojej babci jest tak jak z wyrastającą młodą trawką. Kiedy jest susza trawka nie rośnie, wręcz usycha. Natomiast kiedy się ją podleje to natychmiast unosi się i szybko budzi do życia. Tak jakby na nowo ożywała. Podobnie jest z Twoją babcią kiedy weźmie lekarstwa to będzie się czuła dobrze a kiedy ich nie przymnie to będzie słabła. Otóż cukrzyca jest chorobą przewlekłą to znaczy taką, która trwa długi okres, ale Kochana nie martw się i szybciutko uśmiechnij się do mnie, bo kiedy babcia zacznie regularnie przyjmować lekarstwa, stosować odpowiednią dietę i kiedy zacznie badać, zapisywać pomiar cukru to wróci szybko do formy. Będzie prawie tak jak przed chorobą . I wtedy będzie się z Tobą bawić, odprowadzać do przedszkola i tak jak lubisz będziecie wspólnie pielęgnować „babciny” ogródeczek. Zuzia wzięła głęboki wdech i odetchnęła z ulgą jakby ktoś zdjął jej kamień z serca. Poprawił się jej nastrój jednak nie na długo…bo znów zaczęła pytać wróżkę. A kiedy babcia zapomni przyjąć lekarstwa to co wtedy? Może umrzeć? I zaczęła szlochać! Ależ Zuzanko trzeba pamiętać, że dla babci sprawa życia jest tak samo ważna jak dla nas! Ty kochasz ją a ona kocha Ciebie! I na pewno chciała by spędzać z Tobą jak najwięcej czasu. Dziewczynka podziękowała wróżce za miłe słowa i wsparcie. Teraz jej lżej na serduszku i wie jak wiele zależy od Pana Boga i nas samych. Nagle na nosek dziewczynki spadła kropelka deszczu…wnuczka nagle się przebudziła i pobiegła do babci opowiedzieć jej o pięknym zdarzeniu. Powiedziała wróżce za wspólną rozmowę: stwierdziła że, to kropelka życia spadła jej na nosek. Dziękuję za nią.