Blog

Temperamenty – ich poznanie, pielęgnowanie i planowanie nauczania, wychowania i terapii

Temperamenty – ich poznanie, pielęgnowanie i planowanie nauczania, wychowania i terapii.
Jolanta Falana – Kozłowska
2010-10-19

CZTERY TEMPERAMENTY I KAMIEŃ NA DRODZE”
Lekko i z wdziękiem przeskakuje prze kamień sangwinik,
Jeśli się przezeń potknie, niewiele się przejmie,
Wściekle uderzy w kamień silny krok choleryka,
A oczy pełne żaru cieszą się z sukcesu
Kiedy przechodzi flegmatyk, zwalnia swój równy krok:
„ Nie chcesz zejść mi z drogi , obejdę cię wokoło”.
A melancholik będzie stał z nieszczęśliwą miną
Medytując nad swoim pechem.

Heinrich Peitmann

 

Przychodzimy na świat z wrodzonymi cechami temperamentu, a zatem już we wczesnym dzieciństwie ujawnia się typ naszej osobowości.

Już prawie 2 i pół tysiąca lat temu Hipokrates wyróżnił 4 typy temperamentów. W nowożytnych czasach wiedza ta straciła dużo na swoim znaczeniu i tak naprawdę nie wiedziano, co z nią począć w diagnozie i terapii. Tymczasem jest ona niesamowicie pomocna i każdy rodzic, wychowawca, nie mówiąc już o terapeutach powinien ją posiadać, aby swoją rolę mógł wypełniać rzetelnie, uwzględniając indywidualne cechy dziecka. Przypomnijmy sobie podstawowe informacje o temperamentach, ponieważ związane z nimi obserwacje dają ważną wiedzę o człowieku, a wiedza ta może stać się bardzo pomocna zarówno dla medycyny jak i pedagogiki. Należy jednak pamiętać, że temperament jest czymś więcej niż tylko wyrazem konstytucjonalnych właściwości, które dla realizacji konkretnej osobowości są szansą lub niebezpieczeństwem. Szansą są wtedy, kiedy człowiek swoje specjalne zdolności, wynikające z posiadanego temperamentu potrafi wykorzystać. Niebezpieczeństwem, jeśli przez to stanie się jednostronny, co spowoduje „zniewolenie” jego naturalności i będzie cierpiał z tego powodu wskutek niepowodzeń w życiu społecznym. Dzięki temu, że temperament dziecka jest jeszcze w pewnym stopniu elastyczny, mamy wspaniałe, nieocenione możliwości do pedagogicznego działania.

Typ sangwinika
Sangwinik czuje się w pełni dobrze tylko wtedy, gdy jest w towarzystwie innych ludzi. Jest otwarty, znajduje zainteresowanie i zrozumienie dla wszystkiego, co się wokół niego dzieje. Jego osądy są rzadko ostateczne, właściwie nie jest pamiętliwy. Posiada wspaniałą umiejętność radosnego nawiązywania kontaktów.

Wyróżnia go spontaniczność, gadatliwość, radość życia, optymizm, szeroki wachlarz zainteresowań, duża ruchliwość, duża pomysłowość. Zaczyna wiele działań, ale ich nie kończy. Potrafi zainteresować swoimi pomysłami innych. Dusza towarzystwa. Mówi szybko. Mowę wzmacnia gestykulacją, chętnie uczy się nowych umiejętności. Odpowiedzialność i punktualność nie są jego mocną stroną. Dzięki dużemu urokowi osobistemu znajduje duże grono przyjaciół. Sangwiniczne dziecko łatwo rozpoznać, jest ciągle w ruchu i szybko się wyczerpuje. W związku z tym potrzebuje dłuższego snu w nocy i aż do wieku szkolnego wymaga popołudniowego wypoczynku. W szkole sangwinik jest lubiany, ponieważ zawsze robi coś wesołego. Również jako dorosły spotyka się z miłą akceptacją swojego sposobu bycia i ze wszystkimi nawiązuje kontakt od pierwszej chwili. Dzieci z przewagą cech sangwinika cechuje wrodzona skłonność do zabawy. Lubią przebywać z ludźmi, są ciekawe i radosne. Bawią się wszystkim, co im wpadnie w ręce. Prawie zawsze uśmiechnięte , z buzią nie zamykającą się od mówienia. Cechuje je duże poczucie humoru. Oczy i twarz więcej mówią niż usta. Chętnie piszą i malują już pod koniec 2 roku życia. I to wszędzie gdzie się da, gdzie pada ich wzrok. W temperamencie tym tkwi niebezpieczeństwo wesołkowatości aż do nieuprzejmości, co może doprowadzić do sytuacji „głupkowatego Jasia”. Konstytucjonalnie sangwinik jest najczęściej wysmukły, o lekkiej drobnej budowie kości. Ma kręcone, gęste włosy, ruchliwą mimikę i gestykulację. Idąc podskakuje lekko na palcach.

Typ melancholika
Już w dzieciństwie w podłużnej twarzy melancholika zwracają uwagę pełne wyrazu oczy. Długo oddziaływają na niego spotkania i przeżycia, jeszcze wieczorem może płakać nad czymś, co zdarzyło się przed południem. Jako uczeń i młody człowiek często czuje się nie zrozumiany i niedoceniony. Sam bierze żywy udział we wszystkich tragicznych zdarzeniach i cierpi szczególnie w otoczeniu obciążonym powierzchownością i brakiem zrozumienia. W wieku dojrzałym charakteryzuje go głębia myśli, powaga i zdolność do współczucia.

Jest to myśliciel pogrążony w myślach. Odkrywa, obmyśla, planuje. Cechuje go duża głębia. Natura bardzo wrażliwa, delikatna. Egocentryk. Nie uzewnętrznia swoich emocji nawet w chwilach tragicznych zdarzeń. Chętnie opiekuje się skrzywdzonymi i robi to z przesadną czułością i patosem. Nie lubi zmian, nowości. Mówi z reguły cicho, wolno i bez gestykulacji. Nie ufa ludziom, trudno nawiązuje nowe znajomości. Wysoko ceni piękno i inteligencję. Nie lubi działań natychmiastowych, podyktowanych emocjami. Bez perfekcyjnych melancholików mięlibyśmy ubogie zasoby poezji, sztuki, literatury, działań filozoficznych i muzycznych.
Cechuje go dążenie do skończenia tego, co zaczął robić. Oszczędny. Dziecko z przewagą cech melancholika sprawia wrażenie głęboko myślącego. Jest spokojne, mało wymagające. Lubi samotność. Lubi podporządkowywać się rozkładowi dnia i dobrze czyje się pod opieką zorganizowanych rodziców, nauczycieli. Przeszkadza mu hałas i zamieszanie. Źle znosi zmiany miejsca. Denerwuje go lekkomyślność.
W melancholicznym temperamencie zawarte jest niebezpieczeństwo, jeśli dominuje egoizm, brania wszystkiego do siebie i innych, a czasami poczucie sprawiedliwości zamienia się w zazdrość. Konstytucjonalnie melancholik jest najczęściej smukły, i wysoki, często również ma lekkie, uogólnione osłabienie tkanki łącznej, które powoduje powstanie wrażenia złej postawy. Głowa jest szczególnie pięknego kształtu, a oczy są osadzone głęboko. Chód jest stały i odmierzony, chociaż może być także ociężały.

Typ choleryka
To działacz, człowiek dynamiczny. Posiada zdolność kierowania. Jest impulsywny, przekonywujący. Zawsze ma rację. Wszystko zawsze wie i chętnie działa. Uwielbia niebezpieczeństwo. Jest energiczny, i odpowiedzialny. Reaguje szybko i gwałtownie. W błyskawicznym tempie analizuje posiadane dane i podejmuje na ich podstawie trafne decyzje.
Łatwo wybucha emocjami zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi. Potrafi zranić przykrym słowem, ale nie chowa długo urazy. Żadne trudności go nie zniechęcają. Czasami trudno z nim wytrzymać. Wybuchowy charakter i potrzeba dominacji. Wciąż do czegoś dąży, coś osiąga, odnosi sukcesy. Jest to temperament najłatwiejszy do zrozumienia i do współżycia, o ile przestrzega się zasady” zrób to teraz i zgodnie z moimi wskazaniami’ Historycznym prototypem tego temperamentu jest Napoleon: przysadzista postać z ogromną głową, krótkim karkiem i krótkimi kończynami w stosunku do długiego tułowia. Chód choleryka jest rezolutny i dynamiczny, najczęściej kroczy on zamaszyście z pietą wysuniętą do przodu. Inicjatywa, idealistyczne poświęcenie, wytrzymałość aż do wyczerpania, intensywność pod każdym względem, zdolność zachwytu i umiłowanie prawdy są jego cechami charakterystycznymi, ponadto punktualność i łatwość irytowania się. Wszystkie te właściwości mogą zmienić się w cechy negatywne, jeśli człowiek o tym temperamencie nie poświęci się dla ideałów, lecz będzie realizował swój egoistyczny cel. Wtedy łatwo dochodzi do nieodpowiedzialnych zachowań, bezmyślności i nadmiernej ambicji. Cholerycy dochodzą często w życiu zawodowym do kierowniczych stanowisk. Dzieci choleryczne są naprawdę męczące. Często wpadają w złość i gniew, są to prawdziwie dramatyczne wybuchy emocji. Wrzeszczą, biją wokół siebie i naprawdę próbują przebić ścianę głową. Równocześnie próbują się wspaniale poświęcić szczególnym zadaniom, innym dzieciom lub naprawie swoich błędów i wyrządzonych szkód. W szkole takie dzieci są pobudzone. W czasie rozmowy na zajęciach ciągle mają coś do dodania, rzadko spóźniają się, wywołane do tablicy przez nauczyciela cieszą się, że mogą pokazać coś klasie. W każdym razie są zawsze gotowe do działania i nie potrzeba ich prosić i przekonywać.

Dziecko o cechach choleryka potrafi radzić sobie w życiu. Już w kilka tygodni po urodzeniu potrafi swoim płaczem skupić uwagę rodziców i otoczenia na sobie. Dzieci o tych cechach błyskawicznie podejmują decyzję i rozwiązują problemy. Cenią i oszczędzają czas. Są organizatorami wszystkich zabaw, niezależnie od znajomości reguł. Historycznym prototypem tego temperamentu jest Napoleon. Wszystkie właściwości choleryka mogą się zmienić w cechy negatywne, jeśli człowiek o tym temperamencie nie poświęci się dla ideałów, lecz będzie realizował swój egoistyczny cel. Wtedy łatwo dochodzi do nieodpowiedzialnych zachowań, bezmyślności i nadmiernej ambicji. Cholerycy dochodzą często w życiu zawodowym do kierowniczych stanowisk.
Dzieci choleryczne są naprawdę męczące. Często wpadają w złość i gniew, są to prawdziwe dramatyczne wybuchy emocji. Wrzeszczą, biją wokół siebie i naprawdę próbują „ przebić ścianę głową”. Równocześnie potrafią się wspaniale poświęcić szczególnym zadaniom, innym dzieciom lub naprawie swoich błędów i wyrządzonych szkód. W szkole takie dzieci są pobudzone. W czasie rozmowy na zajęciach ciągle mają coś do dodania, rzadko spóźniają się. Wywołane do tablicy przez nauczyciela cieszą się, że mogą coś pokazać klasie. W każdym razie są zawsze gotowe do działania i nie trzeba ich prosić i przekonywać.

Typ flegmatyka
Kto posiada w swojej duszy przewagę cech flegmatyka, zdolny jest do zachowania spokoju w najtrudniejszej sytuacji i może działać na otoczenie harmonizująco tam, gdzie np. choleryk dawno trzasnąłby już drzwiami. Bez cierpliwości takich ludzi, ich starań, równowagi wewnętrznej, ukochania przyzwyczajeń, a także dokładności w wykonaniu pracy, nie mogłoby istnieć żadne społeczeństwo. Wśród flegmatyków odnajdziemy idealne matki i idealnych nauczycieli. Są biegunem spokoju, nie są agresywni, starają się o zharmonizowanie wszystkiego i wspaniale wybaczają.

Osobę z przewagą cech flegmatyka wyróżnia łagodność. To przyjazny, cierpliwy i zadowolony obserwator. Przyjmuje wszystko ze spokojem. Nic ani nikt nie jest w stanie go zaskoczyć. Dokładny, staranny opanowany i pedantyczny w wykonywaniu obowiązków. Lubi komfort w każdej sytuacji. Lubi dobre jedzenie. Umie czekać. Chętnie podejmuje się prac, które są czasochłonne i pracochłonne. Nie okazuje emocji, a to czasem utrudnia kontakty z innymi. Cierpliwy w znoszeniu prowokacji i zaczepek. Ma zdolność słuchania tego co mówią inni. Obdarzony darem mediacji i jednania zwaśnionych. Spokojny flegmatyk tonuje szalone pomysły towarzyskiego sangwinika. Często mówi „to naprawdę nie jest aż tak ważne”. Pokora i łagodność spokojnych flegmatykowi sprawiają, że przebywanie z nimi jest przyjemne. Spokojny flegmatyk nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań. Akceptuje życie takim jakie ono jest i godzi się z rzeczywistością. To człowiek o naturze pozbawionej agresji. Dobry terapeuta – to spokojny flegmatyk, który może całymi dniami wsłuchiwać się w problemy innych i bezstronnie stawiać diagnozy. Flegmatyka w okresie dziecięcym rozpoznamy czasami po utkwionym wzroku, błądzącym gdzieś w świecie. Pośród największego zamieszania potrafi usiąść spokojnie, zwłaszcza gdy odkryje cos do jedzenia. Będzie wtedy ze smakiem zajadał, mimo ogólnego rozgardiaszu. Nic nie jest w stanie przebić jego pancerza, a zwłaszcza żądanie grupy, która chciałaby choć raz podporządkować go sobie. Jest on naprawdę bardzo spokojny. Łatwo może wprawić swojego nauczyciela w zdumienie otwierając piórnik, kiedy inni uczniowie napisali już co najmniej pięć zdań.
Dziecko o przewadze cech flegmatyka jest błogosławieństwem dla rodziców i nauczycieli. Toleruje elastyczny plan dnia i bywa zadowolone wszędzie gdzie się znajduje, ale szczęśliwe staje się w samotności. Uwielbia obserwować ludzi. Uczniowie o przewadze cech flegmatyka nie sprawiają kłopotu w szkole. Zachowują spokój w klasie, kiedy wszyscy szaleją. Nie poddają się emocjom. Twierdzą: „Nie ma powodu do denerwowania się”. Mają wielu kolegów i przyjaciół. Lubią słuchać. Istnieje w tym temperamencie niebezpieczeństwo, że spokój zmieni się w nudzącą spowolniałoś, a ukochanie przyzwyczajeń w pedanterię i kołtuństwo. Konstytucjonalnie flegmatyk zbudowany jest proporcjonalnie, jeśli nie pofolguje sobie w upodobaniu do dobrego jedzenia. Chodzi równomiernym krokiem stąpając całą podeszwą stopy. Jego negatywne cechy potoczna mowa określa jako „Lepki” lub „nudny jak flaki z olejem”.

Spróbujmy – dla łatwiejszego zapamiętania – w dwóch zdaniach ująć cechy charakterystyczne 4 temperamentów:

Towarzyski sangwinik mówi, perfekcyjny melancholik rozmyśla. Energiczny choleryk działa, a myślący flegmatyk obserwuje.
Z tej krótkiej charakterystyki temperamentów wyraźnie wynika, że to od aktywności pojedynczego człowieka zależy, czy dany temperament będzie dla niego szczególny darem, czy też nieść będzie w sobie zagrożenia. Dlatego celem pedagogicznych działań powinno być wzmocnienie tej pozytywnej aktywności człowieka. Można to osiągnąć umożliwiając dziecku ćwiczenia umiejętnego obchodzenia się ze swoim temperamentem, aby mogło nauczyć się jego opanowania. Pod określeniem harmonizowania temperamentu nigdy nie można rozumieć niwelowania go, lecz lepsze, świadome obchodzenie się z nim.

Pedagogiczne podejście do konkretnego temperamentu dziecka
Doświadczenie uczy, że nie opłaca się próba pobudzenia flegmatyka lub uspokojenia choleryka poprzez powiedzenie mu, żeby nie był taki dziki. Równie bezowocne pozostaną starania doprowadzenia sangwinika do koncentracji uwagi lub rozweselenia melancholika. Najczęściej osiąga się efekt odwrotny od zamierzonego. Przy próbie pobudzenia flegmatyk jeszcze głębiej zanurzy się w swój stoicki spokój, choleryk zdenerwuje się naprawdę zwróconą uwagą, melancholik zamknie się całkowicie, a sangwinikowi wystarczy tylko kilka minut, aby ponownie stać się tak samo rozkojarzonym. W podejściu do dziecięcego temperamentu obowiązuje prosta zasada terapeutyczna, że podobne może być uleczone podobnym. Dla praktyki szkolnej oznacza to, że posadzenie dzieci razem w ławce odbywać się powinno według tej właśnie zasady. Obok siebie będą siedziały dzieci, które posiadają taką samą jednostronność, wykluczającego się temperamentu. Wtedy cholerycy mogą się wzajemnie szturchać, mierzyć swoje siły z innymi i dzięki temu otrzymują możliwość stopniowego, ale stałego, wzajemnego szlifowania swojego temperamentu. Przeżywają przy tym nieświadomie jednostronność i ograniczenia swojej własnej istoty w konfrontacji z kimś innym. Coś podobnego dzieje się z flegmatykami. Kiedy siedzą razem szybko się ze sobą nudzą i poprzez lekkie niezadowolenie w końcu będą aktywniejsi i uważniejsi. Ma to także i takie pozytywne dla nich następstwa, że zaczynają się wzajemnie porozumiewać lub dostrzegać również inne dzieci. Melancholik cieszy się z towarzystwa innego melancholika, ponieważ mogą się wzajemnie rozumieć. Dzięki temu wewnętrznie będą czuć się coraz lepiej, spokojniej i nie będą tak silnie przeżywać otoczenia, co pozwoli odnaleźć dystans do świata zewnętrznego. Szczególnie dzieci z melancholiczny temperamentem potrzebują odnalezienia przyjaciela, który potrafi zrozumieć lub któremu można zaufać. Sangwinicy szybko zaczną grać sobie na nerwach. Połączone z tym niezadowolenie z sąsiada pozwoli im skupić się na sobie samym i dzięki temu staną się stopniowo przystępniejsi. Jeśli jeszcze poza tym uda się nauczycielowi czy terapeucie poprowadzić swoje zajęcia wykorzystując zdolności tkwiące w temperamentach i namówić je do współudziału w zajęciach, to rzeczywiści będzie można powiedzieć o prawidłowym podejściu do temperamentów i o ich pielęgnowaniu.

Metody postępowania pedagogicznego, które mogą pomóc dziecku aktywnie i świadomie panować nad swoim temperamentem.
Rozwój choleryka można wspomóc opowiadając o czynach wielkich ludzi. Należy opowiadać w taki sposób żeby dziecko zainteresować ich dokonaniami i nauczyć je cenić. Dobrze jest również zaufać takim dzieciom, dając im trudniejsze zadania do wykonania, co mobilizuje je do pełniejszego wykorzystania sił i możliwości. Można także umożliwić naukę gry na jakimś instrumencie, co pozwoli wykorzystać żądzę ambicji i uznania, aby innym podarować coś pięknego. Podstawowa zasada postępowania jest jasna: rozwijać pozytywne możliwości wynikające z temperamentu, nie tłumić nadmiaru sił i nie wywierać nacisku!. Jeśli nie umożliwia się im sensownego wykorzystania ich wspaniałych możliwości, to dzieci z temperamentem choleryka łatwo dają się namówić do robienia różnych głupstw. Flegmatykowi bardzo może pomóc dopingujący go przyjaciel. Jeśli uda się pozyskać dla flegmatyka kolegów do zrealizowania wymyślonego przez niego planu, to takie dziecko łatwiej wciągnie się w zajęcia niż pod wpływem uwag kierowanych do niego bezpośrednio. Idealnym instrumentem jest przy tym temperamencie pianino. Dźwięki są potencjalnie gotowe do wydobycia i trzeba tylko nacisnąć odpowiedni klawisz. Poza tym zaspokaja się zarazem jego potrzebę harmonii i ogarnięcia całości, dzięki przeżywaniu współbrzmienia dźwięków. Jeśli ponadto uda się pokazać mu, że jest wystarczająco silny, aby nie podjadać między posiłkami, to efekt takiego postępowania będzie naprawdę znakomity. Niestaranności sangwinika nie można zmienić napomnieniami, groźbami lub łajaniem. Natomiast można uzyskać bardzo wiele, jeśli z sympatii do jakiejś osoby dorosłej zmobilizuje się do dłuższej koncentracji swojej uwagi. Właśnie on potrzebuje szczególnie dużo osobistych kontaktów, zrozumienia i zainteresowania dla swoich trudności, które najczęściej biorą się z powierzchowności jego działania. Dobrze by było gdyby grał na jakimś instrumencie dętym, który doskonale odpowiada jego naturze. Ponieważ cieszy go różnorodność działania i szybko wyrabia swoje poglądy, można spokojnie wymagać od niego dużej, zróżnicowanej aktywności. W odżywianiu należy uważać, aby nie dostawał zbyt wielu słodyczy, bo staje się jeszcze bardziej niespokojny.

Melancholikowi należy opowiadać biografie innych ludzi w taki sposób, aby mógł przekonać się i przezywać w swoim wnętrzu, jak ciężko bywa w życiu również innym. Idealnym wychowawcą dla takiego dziecka jest człowiek, który wiele dokonał w swoim życiu. Szczególnie cenne jest dla niego śpiewanie najlepiej solowe. Może wtedy uzewnętrzniać swoje uczucia i będzie mu dużo lżej. Pomaga mu także gra na instrumencie smyczkowym. W przeciwieństwie do sangwinika powinien dostawać regularnie słodkie pokarmy. Wtedy istnieje możliwość poprawienia jego „gorzkiego nastroju”. Jednak zbyt dużo ciężko strawnych potraw obciąży jego trawienie.

Rola temperamentu w rozwoju wewnętrznym dorosłej osoby
Nad zmianami można pracować całe życie i odmiana jest możliwa, choć jest zdecydowanie trudniejsza niż u dziecka. Choleryk przepraszając po awanturze, powiedzieć: „wiesz przecież, że tak nie myślę, po prostu nie panowałem nad sobą”. Flegmatyk może świadomie spostrzec: „ Zrób to wolniej, wiesz przecież, że ja nie potrafię tak szybko”. Oba przykłady wskazują jak można zewnętrznie uświadomić sobie zewnętrzne ujawnienie naszych słabości i dzięki temu rozpocząć pracę nad ich zmianą. Również i tutaj celem doskonalenia nie będzie nigdy wywieranie nacisku lub świadome przytłumienie. Chodzi o nauczenie się takiego podejścia do cech temperamentu, że można będzie zaakceptować je w pozytywnym sensie. Choleryk, który w sposób niekontrolowany często pozwala sobie na wybuch złości, może postąpić w sposób następujący: niech spróbuje świadomie wykonując niewielką pracę, świadomie zmobilizować wszystkie swoje siły do jej wykonania. Może np. codziennie z całym natężeniem rąbać drzewo lub pełną tacę nieść jedną ręką do stołu. Niewiele mu pomoże po każdej awanturze denerwowanie się i przyrzekanie sobie, że następnym razem tak nie postąpi. Natomiast osiągnie naprawdę dużo, kiedy przy mało znaczących czynnościach uda mu się świadomie koncentrować siły i wykonywać w sposób kontrolowany to, co zamierzył. Kto jednak spostrzeże, że posiada w sobie za mało elementu cholerycznego i zaczyna od krytyki, jeśli nie może czegoś zmienić, ten może zacząć następujące ćwiczenie, aby rozwinąć inicjatywę. Musi sobie postanowić i konsekwentnie realizować, że każdego dnia wykona jakąś czynność, do której nikt go z zewnątrz nie zmusza. Powinno to być całkiem nietypowe zadanie np. codziennie o określonym czasie otworzyć wszystkie okna w mieszkaniu i ponownie je zamknąć. Może to być również zamiar wstawania każdego ranka 15 lub 30 minut wcześniej i zrobienie w tym czasie czegoś, na co ma się szczególną ochotę. W tym ćwiczeniu najważniejsze jest pobudzenie woli nie przez zewnętrzny przymus lub konieczność, lecz wyłącznie przez własną decyzję. Kiedy takie ćwiczenie wykonuje się regularnie, co najmniej raz dziennie przez dłuższy czas, to wykonujący je szybko spostrzeże, jak staje się coraz bardziej opanowany i pewny siebie w swoich wystąpieniach. Sangwinig może nauczyć się koncentracji jeśli świadomie zajmie się rzeczami całkowicie nieinteresującymi i bardzo dokładnie je wykona, zanim przystąpi do następnych czynności. W ten sposób można uświadomić sobie swoje skłonności do powierzchownego i niedokładnego działania i dzięki temu ćwiczyć pełne identyfikowanie się z wykonywaną czynnością. Kto jednak odnosi wrażeni, że ma za mało cech temperamentu sangwinicznego, co zdarza się zwłaszcza melancholikom, może spróbować nauczyć się bycia otwartym i pogodnym. Powinien on świadomie budzić w sobie zainteresowanie do wszystkiego, co go spotyka. Dla wielu ludzi nie jest to wcale takie proste i oznacza prawdziwy wysiłek woli. Jeśli ktoś pragnie więc wykonać to ćwiczenie, musi trzymać się sztywno określonego punktu widzenia według którego spotykające go zdarzenia mogłyby być dla niego interesujące. Na początku jest to trudne i wtedy może mu pomóc rozmowa z innymi. Powinien stawiać pytania typu: Dlaczego to ci się podoba? Jak długo się tym już zajmujesz?

Również ludzie, którzy wcześniej wydawali się nudni lub mało znaczący mogą mu się ukazać z interesującej strony, jeśli przez pytania tego rodzaju nawiąże się pewien bliższy kontakt. Pytania zawsze łączą, nawiązują, poszukują zrozumienia. Umiejętność sangwinika, żeby spojrzeć na każdego człowieka i znaleźć dla niego dla niego odpowiednie słowo, można krok po kroku cierpliwie ćwiczyć. Zdumiewa wtedy spostrzeżenie, że obok tylu rzeczy przechodziło się wcześniej nieświadomie i o ile bogatsze i barwniejsze jest życie dzięki takiemu ćwiczeniu. Kto chce popracować nad swoim temperamentem flegmatycznym ten może podjąć się codziennego, wyjątkowo nudnego zajęcia. Można np. z założonymi rękoma zamiast popatrzeć przez okno, co dzieje się w dole na ulicy popatrzeć na pokój, gdzie zupełnie nic się nie porusza. Nuda, którą szybko zaczyna się odczuwać, dobitnie daje odczuć, ile się traci w życiu przez takie pasywne zachowanie. Poza tym dobrym ćwiczeniem jest popracowanie nad ukochaniem prawdy, ponieważ z powodu własnego wygodnictwa flegmatykowi łatwo może przechodzić przez usta kłamstwo. Ważne może być również dla niego wieczorne spojrzenie wstecz na przebieg mijającego dnia, które powinno kierować się od wieczoru do poranka. Dobrze jest poświęcić na to tylko 5 minut, aby nie delektować się ponownym przeżywaniem najpiękniejszych chwil. Kto jednak odnosi wrażenie, że ma za mało cech flegmatyka, ten może pozytywne właściwości opanowania i cierpliwości, ćwiczyć w taki sposób, żeby oddanie i miłość do szczegółów traktować jako swój ideał. Zadanie to polega na tym, aby pozostawać w oddaniu do małych rzeczy i pozwolić stałości – jest to główna cecha flegmatyka – stać się pozytywną siłą, która stanowi podłoże do wszystkich innych zdolności. Dla człowieka, u którego dominują cechy melancholika dużą pomocą może być uzmysłowienia sobie faktów, które w przyrodzie i u innych ludzi prowadzą do tego, że coś ginie i nie może się dalej rozwijać. Przeżywanie bólu i cierpienia innych daje możliwość nadania sensu cechom melancholika. Kto często ćwiczy w ten sposób, będzie mógł odczuwać, jak tendencja do rozpamiętywania i użalania się nad sobą zmienia się w niesienie pomocy innym ludziom. To samo ćwiczenie przeznaczone jest dla innych osób, które posiadają za mało skłonności do głębokiego myślenia i melancholii, a chcieliby te cechy w sobie obudzić.
Najlepszym środkiem prowadzącym do tego jest identyfikowanie się z problemami i niezbędnymi potrzebami innych ludzi, które należy wziąć sobie do serca i próbować nad nimi pracować jak nad swoimi własnymi.

Na zakończenie przytaczam piękne i wzruszające wyznanie matki zamieszczone w „Logopeda radzi. Zmysły – ich funkcje”. dr Antoni Balejko, które głęboko mnie wzruszyło.

Gdybym mogła od nowa wychowywać dziecko:
Częściej używałabym palca do malowania niż wytykania
Mniej bym upominała, a bardziej dbała o bliski kontakt
Zamiast patrzeć stale na zegarek patrzyłabym na to, co robi
Wiedziałabym mniej, ale za to umiałabym okazać troskę
Robilibyśmy więcej wycieczek i puszczali więcej latawców
Przestałabym odgrywać poważną, a zaczęła poważnie się bawić
Przebiegłabym więcej pól i obejrzała więcej gwiazd
Rzadziej bym szarpała, a częściej przytulała
Rzadziej byłabym nieugięta, a częściej bym wspierała
Budowałabym najpierw poczucie własnej wartości, a dopiero potem dom
Nie uczyłabym zamiłowania do władzy, lecz potęgi miłości
Nie zmarnujmy wspólnego czasu, który tylko raz jest nam dany.

 

Bibliografia:

  • Dr A. Balejko., Logopeda radzi. Zmysły – ich funkcje, Białystok 2007.
  • W. Goebel, M. Glockler ., W trosce o dziecko, Gdynia 1996.
Shopping Cart